art.na kozaczku

[link widoczny dla zalogowanych]
Ma dużą tolerancję dla plotek, ale bulwersuje się przy jednym...
Sprawdzie sami Very Happy

Nie no fajna dziennikarka,jak ona miała czelnosc porównac jego zwiazek Z A.mucha do dody i Majdana Exclamation

skandal....

A i jeszcze na ukaraj nie zapomnieli o kubie Very Happy

Nie dodawałam juz nowego tematu bo to bezsens,tam praktycznie jest o tym samym tylko tyle ze wiecej jest odpowiedzi przytoczonych jego.

[link widoczny dla zalogowanych]
Ah,cudowy Jakub jest Very Happy

Rzadko sie zdarza zeby w człowieku był tak duzy dystans...

No i jak zwykle Kuba ma rację. Jak w każdym wywyiadzie Smile

Kuba i jego riposty hehe jak dorosne bede taka jak Kuba xDDD

Haha, każdy by chciał Smile

A o to wspomniany wywiad Smile

Kuba Wojewódzki
Siebie nie sprzedam!

Uwielbia plotki na swój temat. Ale nie toleruje tych, którzy sprzedają prywatność. Żyje w trzech wcieleniach i oświadczyłby się Magdzie Różczce.

Jedno go kochają, inni nienawidzą. Co by nie mówić, ekscentryczny showman wie, jak wzbudzić emocje, by nie dać o sobie zapomnieć. W wywiadzie, którego nam udzielił także prowokuje, bulwersuje, zwodzi, ale i … wyznaje miłość!
Jak wygląda twój zwykły dzień?
Wstaję, golę się, zażywam narkotyki. Potem, już nic nie pamiętam.

Uff, nieźle! To jak ty wykładasz na uczelni? Nie każdy wie, że Kuba Wojewódzki uczy dziennikarstwa.
I nie każdy musi wiedzieć. To moja prywatność.

Wykłady to prywatność? Przecież to twoja praca…
Moja praca to „Kuba Wojewódzki show”. Po nagraniu Kuba wysiada na stacji „obciach” i zaczyna się jego prywatność.

Milczeniem prowokujesz plotki na swój temat.
Mam gdzieś, co o mnie mówią.

Zgadzasz się z tym, że w każdej plotce jest trochę prawdy?
Oczywiście. Plotka rodzi się zainspirowana. Ale nie dementuję żadnych na swój temat. Po prostu, nauczyłem się żyć w trzech wcieleniach.

Co masz na myśli?
W pierwszym jestem narkomanem, w drugim gejem, a w trzecim oszustem matrymonialnym. Dobrze mi z tym. Największą zbrodnią, jaką można wyrządzić osobie z showbiznesu, to nie pisać o niej, odsunąć w zapomnienie. To jak wyrzucenie na śmietnik!

I nie ma prasowej rewelacji, za którą mógłbyś wytoczyć proces?
Po co się procesować? Nie jestem chłopcem rodem z „Zemsty” Fredry. Sąd? Ja już wolę dać w papę. Prostsze, praktyczniejsze i zwykle bez apelacji.

Skoro w każdej plotce tkwi ziarno prawdy, to chyba nadal jesteś z Anią?
Z którą?

Z Anią Muchą. Pół Polski zastanawia się, co z wami. Jesteście tak popularną parą jak Doda i Majdan.
I to jest upokarzające porównanie. Poza ty, wiesz, ja swoich wnętrzności nie sprzedaję. Odczepcie się od mojego życia! To nie towar na targu!

Jesteś osobą publiczną. Widzowie chcą wiedzieć, co słychać u Kuby…
Ja wychodzę ze studia i jestem osobą prywatną. Moja prywatność nikogo nie dotyczy i kamer do domu nigdy nie wpuszczę. To zostawiam chłopcom i dziewczynkom z „Big Brothera”. Często miewam propozycje, żeby strzelić sobie fotkę w nowym aucie albo z narzeczoną.. Nigdy na to nie pójdę.

Twoi znani koledzy rzadko miewają takie opory.
Niestety. Najbardziej mnie wkurza, gdy robią sobie zdjęcie z dopiero narodzonym dzieckiem i występują na okładce gazety. Na kredyt tego malca lansują swojego ryja. To dla mnie konformizm bolesny, jak wrzód na d… Jeżeli w życiu zawodowym nic się nie dzieje, to handlują prywatnością – orgazmy żony, rozwód dziecka… Wiesz, taki substytut popularności. To bulwersujące, wręcz niskie. A ja tak nie chcę!

Bo wciąż budzisz emocje, masz swój show. Co będzie, gdy znudzisz się publice, a telewizja ci podziękuje?
Wiesz, talk-show jest tak dobry, jak jego bohaterowie. Dopóki do mojego programu będą przychodziły dziewczyny z filmu „Lejdis”, to będzie się działo! O znużeniu widzów nie ma mowy. Ania Dereszowska to klasyczna piękność. Iza Kuna ma świetne nogi, Edytka Olszówka to chodząca megaadrenalina. A Magda Różczka? Ach ta Madzia… gdyby nie miała męża, wysłałbym jej sms-a z oświadczynami. Rety mieć dziewczynę z taką osobowością to moje marzenie!

Ciekawe, jak na to miłosne wyznanie zareaguje jej mąż, Michał Marzec?
Cóż, ma we mnie poważnego rywala. Oj lepiej niech pilnuje swojej kobiety. Bo to istny brylant! Cholera, ale mu zazdroszczę.

Zdradzisz, jak zapracowany showman spędza wolne chwile?
Narkotyki, narkotyki i jeszcze raz narkotyki! Handel cudzymi mieszkaniami, brykami. A zapomniałbym, uwielbiam też wydawać cudze pieniądze. A co, przecież żyje się raz.
Tomasz Piekarski MW/Media

caly Kuba... jak zwykle prawie nic na powaznie ^^

Zastanawiam się czy to nie dlatego, że to raczej plotkarska gazeta Smile

on chyba nigdy nie jest serio, czasami pol zartem pol serio xD jak np ze swoim wiekiem Laughing

O tym kiedyś mówił w jakimś wywiadzie, że w wywiadach nie mówi serio o swoim wieku, bo denerwuje go niekompetencja dziennikarzy, że nawet nie wiedzą o nim podstawowych rzeczy.
A w programie Laughing

on już po prostu taki jest, podchodzi do tego wszystkiego z przymrużeniem oka. Najśmieszniejsze, że jakbym nie wiedziała to dałabym mu te dwadzieścia parę lat. On mentalnie właśnie tyle ma. I czy nie za ten dystans do wszystkiego go lubimy Very Happy

ja kocham w nim wszystko Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio znalazłam ten wywiad, prawda, że bardzo przypomina ten zamieszczony w owej gazecie? Tylko, że pytania są inaczej porozstawiane i jest ich znacznie więcej. Kolejny dowód, że nawet nie można wierzyć wywiadom zamieszczonym w takich gazetkach.

"Jak wygląda Twój zwykły dzień?
Wstaję, golę się, zażywam narkotyki. Potem już nie pamiętam. Ale nagrywam program w piątek i to wszystko."
Dobre! Laughing

A pewnie, że nie można. Gdyby zaczęło się brać coś takiego na serio, to popadło by się w paranoję. Wink

No i jak zwykle Kuba zapędził wszystkich w kozi róg, a szczególnie dziennikarzy... Razz

Kubek zawsze wymiata